Dla wierzących, wątpiących i poszukujących

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 2 z 3 Następna strona Ostatnia strona

Spotkanie ze wspólnotą Przymierze Miłosierdzia

Rozbudzony entuzjazm

W trzech kościołach stacyjnych młodzi wraz z we wspólnotą „Przymierze Miłosierdzia” odkrywali przesłanie ewangelicznych słów: „Błogosławieni czystego serca albowiem oni Boga oglądać będą”. I choć niebo było pochmurne, ewangelizatorzy wlali gorącego ducha w młode serca.

Zmierzcie się z waszym krzyżem

Wieczorne nabożeństwo Drogi krzyżowej rozpoczęło Dni Młodych w diecezji sandomierskiej.

Powitanie młodych w parafiach

Kilka tysięcy młodych na Diecezjalnych Dniach Młodych.
Zdjęcia: ks. Tomasz Lis /Foto Gość

Młodzi już w Staszowie

Każdy uczestnik otrzymał identyfikator, informator, czyli „Pakiet wjazdowy” miejsce noclegowe oraz garść życzliwości od gospodarzy miejsca. Na początek recepcje oraz wolontariusze mieli pełne ręce roboty.

Waszym okiem

Zapraszamy do wspólnej zabawy, aby uwiecznić najciekawsze momenty z Diecezjalnych Dni Młodych w Staszowie. Na naszej stronie utworzymy mega galerię zdjęć uczestników.

Diecezjalne Dni Młodych w Ostrowcu Świętokrzyskim

Wspomnień czar

Razem z Wami chcemy powspominać, jak to było w ostatnich latach. Prezentujemy galerie zdjęć z poszczególnych Dni Młodych.

Mała - wielka radość!

Dzięki Diecezjalnym Dniom Młodych w Nisku w 2013 roku, mogłam odkryć, czym jest prawdziwa radość.

Kolejne też będą fascynujące

Dla mnie Diecezjalne Dni Młodych są szczególną okazją do modlitwy i spotkania z Panem Jezusem. Tutaj przypominamy sobie o tym, jak wiele dla nas robi i jak bardzo nas kocha.

Reaktywacja dla duszy

- To był dobry czas nauki budowania, czasami na nowo z gruzu, wnętrza siebie i innych na Chrystusie i z Chrystusem. Takie trzy pozytywne dni reaktywacji duszy - podkreśla.

Ludzie otwierali nam swoje domy

Uczestniczyłam kilkakrotnie w Diecezjalnych Dniach Młodych. Te dni, to świetna okazja do spotkania z ludźmi z różnych zakątków diecezji, szczególnie z tymi, których poznało się wcześniej, w moim przypadku była to zazwyczaj oaza.