Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
W środę 17 lipca upamiętniono ofiary stalinowskich represji sprzed 70 lat. W tzw. sprawie elbląskiej fałszywie oskarżono ponad 200 osób.
"Zieja" w reżyserii Roberta Glińskiego to opowieść o niezwykłym warszawskim kapłanie, który kochał Ewangelię, człowieka i prawdę.
Jimmy Lai mógł uniknąć aresztowania, ale pozostał wierny zasadom.
Sprawa zakupu kolekcji dzikowskiej przez Tarnobrzeg ujawniła, że PRL-owskie hasła wciąż są żywe.
"W tym budynku w latach 1950-1954 komunistyczny Wojskowy Sąd Rejonowy w Zielonej Górze skazywał na karę śmierci więźniów politycznych" - to napis znajdujący się na tablicy, którą 21 listopada poświęcił bp Tadeusz Lityński.
- Wojna z Kościołem i narodem, którą prowadziły władze komunistyczne, była wojną o przyszłą pamięć. Mogę pokazać dokumenty z okresu krakowskiego kard. Karola Wojtyły, które władze tworzyły, aby nadać kierunek refleksji po 50 latach - powiedział we wtorek abp Grzegorz Ryś.
Widać analogie między księdzem Michałem Rapaczem a błogosławionym księdzem Jerzym Popiełuszką - mówi Radiu Watykańskiemu ks. dr Andrzej Scąber, delegat arcybiskupa krakowskiego do spraw kanonizacyjnych. Ks. Michał Rapacz to kapłan zamordowany w 1946 roku przez komunistyczną bojówkę. Jego beatyfikację zaplanowano na 15 czerwca w Krakowie. Będzie ona zwieńczeniem Kongresu Eucharystycznego Archidiecezji Krakowskiej.
- Ten dzień jest dla Polski dniem pokrzepienia i nadziei - mówił w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie kard. Marcello Semeraro. Podczas beatyfikacji kapłana męczennika komunizmu prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych podkreślał, że jest ona "znakiem pocieszenia od Boga w czasach naznaczonych ranami zadanymi przez przemoc i wojny".
"Było nas kilkunastu. Uważaliśmy komunizm za system wysługujący się okupantowi, czyli Związkowi Sowieckiemu. Według nas walka nigdy się nie skończyła. Z jednej niewoli popadliśmy w drugą" - wspominał o. Bronisław Sroka SJ, jako nastolatek, członek konspiracyjnej organizacji Podziemna Kolonia.
To był piękny maj 1946 roku. Wydawało się, że piekło wojny się skończyło, a ci, którzy przeżyli, mogą już spać spokojnie. Niestety, władze komunistyczne postanowiły spalić Wąwolnicę w odwecie za pomoc AK.