Zostań na chwilę i posłuchaj…
Pewnie nie pomylę się, gdy stwierdzę, że lubimy słuchać. Chociaż może lepiej byłoby napisać, że „lubimy słyszeć”. Ciągle coś słyszymy: muzyka, audiobooki, podcasty, dźwięki, słowa… Tylko, czy rzeczywiście „lubimy”? A może raczej musimy mieć wokół siebie dźwięki, bo boimy się ciszy. Boimy się ciszy, a z drugiej strony wysoko cenimy sobie kontakt z naturą. W końcu wyjście do lasu jest przecież pożądane i potrzebne, jednak najlepiej, gdybyśmy nie zdejmowali z uszu słuchawek i nie tracili zasięgu w sieci. A oto pod koniec Adwentu Bóg, jakby przez przykład św. Józefa, każe nam się zatrzymać i posłuchać.