Może i gra, ale nie wszystko
Cyklicznie docierają do nas wiadomości o szlachetnych akcjach, mających na celu wsparcie potrzebujących. Ofiarność ludzi cieszy i wzrusza. Pozostaje tylko jedno pytanie. Co takiego robi państwo, że pozostawia swoim obywatelom aż tak duże pole do popisu w tej dziedzinie?