Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Do Przasnysza i Rostkowa, do św. Stanisława Kostki pielgrzymowały dzieci i młodzież. Zapraszamy do naszych bogatych pielgrzymkowych galerii!
- Jaki jest twój plan na życie? - pytał uczestników pielgrzymki dzieci do Rostkowa ks. Wojciech Kruszewski, duszpasterz z Mławy.
Świętemu "młodziankowi z Rostkowa" wystarczyło 18 lat życia. Żył szybko, ba, nawet się buntował, jak mówią niektórzy - na przełaj biegł do nieba.
Ponad 100 kilometrów przejechali na rowerach uczestnicy pielgrzymki z Rypina do Rostkowa.
Młodzież polonijna odwiedziła tutejsze sanktuarium; niektórzy po raz pierwszy usłyszeli o świętym z rodu Kostków.
Papieże biegli na rzymski Kwirynał, a Rostkowa szukali święci mężowie, męczennicy i kandydaci na ołtarze. Warto i nam obrać dziś Stanisława za patrona.
Jako pierwsi na uroczystościach Stanisławowskich w Rostkowie stawili się młodzi z KSM-u.
Do Rostkowa dotarł 9. Rajd dla Życia zorganizowany przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży.
- Płomień wiary żarzący się w sercu Stanisława rozpalał nowe płomienie w sercach młodych ludzi. Na tym polegała i polega jego wielkość - mówił w Rostkowie kard. Stanisław Dziwisz.
Wypełnił się pielgrzymami plac przed sanktuarium w Rostkowie, a kard. Dziwisz z Krakowa mówił do nich, że świętość odważnego młodzieńca z Mazowsza nigdy się nie przedawni.