Jak w Betlejem
Kiedy przyjechał biskup, okazało się, że w całej okolicy nie ma prądu. Proboszcz parafii pw. Jana Pawła II dwoił się i troił, żeby znaleźć jakieś źródło światła do oświetlenia drewnianego kościoła, w którym miała się odbyć Pasterka. Udało się zorganizować jedynie kilka świeczek.