Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Po raz czwarty, choć pierwszy raz w charytatywnym celu, białogardzcy młodsi i nieco starsi artyści połączyli siły w kolędowaniu.
Każdy, kto nawiedzi kościół Świętej Rodziny w Pile w jubileuszowym roku, może uzyskać odpust zupełny.
Rekolekcje na morzu, turniej piłkarski, wolontariat, a może nagrywanie filmów? Każdy pomysł jest dobry, żeby zareklamować przyszłoroczne spotkanie z papieżem i… obudzić w młodych kreatywność.
Zimowa aura, której towarzyszą wiatry zrywające linie wysokiego napięcia, nie nastraja najlepiej. Tym bardziej przyda się porcja optymizmu. A tej bez wątpienia dodają rozśpiewane kolędami orszaki, które przemierzyły niemal wzdłuż i wszerz diecezję.
– Doradcy nie mogą stracić przekonania, że to, co proponuje Kościół w kwestii rodziny, nie jest archaizmem, ale właśnie tym, co może naprawdę pomóc – mówi ks. Łukasz Gąsiorowski, diecezjalny duszpasterz rodzin.
Spotkanie bożonarodzeniowe nie pozwala zapomnieć, że powodem czuwania przy konającym jest miłość.
– Ewangelia ma coś do powiedzenia samorządowcom, zarówno wierzącym, jak i niewierzącym – mówił bp Edward Dajczak do przedstawicieli lokalnej władzy.
Orszaki Trzech Króli. Tłumy mieszkańców diecezji włożyły papierowe korony na głowy i wyszły na ulice. Od najmłodszych po najstarszych, niezależnie od wieku, każdy chciał pójść za Gwiazdą Betlejemską i pokłonić się Jezusowi.
Kangur wyłonił się z żółtej zasłony, koń to drugie życie starej kurtki, a na najnowsze dzieło – turonia trzeba było poświęcić rękaw kożucha. Wyobraźnia i zręczne palce pani Grażyny potrafią zdziałać cuda.
112 młodych z koszalina, słupska, ustki i szczecinka wróciło ze spotkania Taizé. Pełni entuzjazmu, odnowieni na duchu. Mówią, że trzeba pojechać daleko, żeby porządnie pomilczeć przed Bogiem.