​Byłe obozy zagłady zostały wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w 1979 r. jako pomniki "ludobójstwa Żydów dokonanego z premedytacją przez reżim nazistowski oraz miejsce śmierci niezliczonej rzeszy innych osób (...), jak również jako pomnik siły ludzkiego ducha".

​W 77. rocznicę deportacji pierwszych polskich więźniów do KL Auschwitz i zarazem dla uczczenia przypadającego 14 czerwca Narodowego Dnia Pamięci w Oświęcimiu odbyły się uroczystości z udziałem premier Beaty Szydło. Kwiaty i znicze złożone zostały przy Ścianie Śmierci obok bloku 11. oraz pod tablicą upamiętniającą więźniów pierwszego transportu na budynku Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. rtm. Włodzimierza Pileckiego. Później odbyło się podpisanie listu intencyjnego związanego z powstaniem muzeum, które upamiętni postawy bohaterów pomagających więźniom Auschwitz, a uroczystości zakończyła Msza św. w Harmężach i zwiedzanie wystawy prac byłego więźnia prof. Mariana Kołodzieja "Klisze pamięci. Labirynty".

​Oświęcimski Marsz dla Życia i Rodziny odbył się już po raz szósty. Ma najdłuższą tradycję w diecezji bielsko-żywieckiej i zapoczątkowany został w mieście, które w ten sposób przeciwstawiło się także historycznej zbrodni przeciwko życiu, jaka popełnili tutaj w latach II wojny światowej hitlerowcy, zakładając obóz zagłady Auschwitz-Birkenau. Organizatorzy Marszu skupieni są w parafii św. Maksymiliana, skąd wyruszyli na ulice miasta uczestnicy. Mszy św. na rozpoczęcie Marszu przewodniczył bp senior Tadeusz Rakoczy.