To przecież idealne miejsce, żeby ukryć pociąg. I chociaż niewiele wskazuje na to, by skład z czasów wojny faktycznie tam się znajdował, dają się ponieść legendzie.Zdjęcia: Roman Koszowski
Pasażerowie na Górnym Śląsku będą podróżować pociągiem nawiązującym do stulecia wybuchu Powstań Śląskich
Uczeni z Katedry Geofizyki AGH w Krakowie 13 listopada jadą szukać "złotego pociągu". 10 listopada zaprezentowali metody badawcze, których użyją w trakcie prac poszukiwawczych na terenie Wałbrzycha.
Dwóch mężczyzn, Polak i Niemiec, reprezentowanych przez kancelarię adwokacką, zawiadomiło starostę wałbrzyskiego, że znaleźli zaginiony skarb z II wojny światowej. Starostwo traktuje sprawę bardzo poważnie.
5 tygodni po zgłoszeniu odkrycia pancernego pociągu z czasów II wojny światowej Piotr Koper i Andreas Richter spotkali się z dziennikarzami i zaapelowali do władz o podjęcie konkretnych działań w celu wydobycia znaleziska. Na konferencji pojawił się również Tadeusz Słowikowski, który 12 lat temu podjął pierwszą próbę odkopania wałbrzyskiego pociągu. oraz Krzysztof Szpakowski, który zgłosił odkrycie kompleksu sztolni w Walimiu.zdjęcia: Mirosław Jarosz /Foto Gość
Ponad 10 lat temu Tadeusz Słowikowski rozpoczął pierwsze poszukiwania terenowe "złotego pociągu". W sierpniu tego roku Piotr Koper i Andreas Richter na podstawie odczytów z georadaru ponownie wskazali, gdzie może być ukryty pancerny pociąg z czasów II wojny światowej. 65 kilometr trasy kolejowej Wrocław-Wałbrzych to jedno z kilku możliwych miejsc ukrycia pociągu, które wskazują historycy. Ustne przekazy świadków mówią o dwóch, a nawet trzech ukrytych pociągach na terenie Sudetów. Zdjęcia: Mirosław Jarosz /Foto Gość
Tajemne przejście odnaleźli przypadkiem zamkowi eksploratorzy. Ulokowane jest w pobliżu skarbca. Kto i po co zbudował ten tunel?
Dwaj poszukiwacze tajemnic wywołali prawdziwą gorączkę złota. Od kilku dni o pociągu ze skarbami odnalezionym pod Wałbrzychem piszą media w całej Polsce i na świecie. Tymczasem, tak naprawdę w sprawie tej ciągle wiemy bardzo niewiele.
W kolejce ustawił się też Światowy Kongres Żydów. Organizacja już zastrzega, że mogą tam być rzeczy należące do Żydów.
Andreas Richter i Piotr Koper zapewniają, że sami są w stanie odnaleźć legendarny pociąg.