Na sali Multikina w Pasażu Grunwaldzkim na specjalnym pokazie premierowym filmu "Wołyń" wolnych miejsc nie było zbyt wiele, a jeśli już to te, z których oglądanie na dużym ekranie nie jest wielką przyjemnością. Blisko 300 osób skorzystało z naszego zaproszenia. Dziękujemy za Waszą obecność.
– Nie czuję do nich nienawiści. W swojej pracowni zatrudniałem już prawie dziesięciu Ukraińców – mówi ks. Tadeusz Żurawski, który ocalał z rzezi wołyńskiej.
Już po raz ósmy wyruszyła z Lublina grupa osób, które porządkują cmentarze polskie na Wołyniu. Nad całością organizacji wyprawy, czuwa jak zwykle Fundacja Niepodległości.
Tradycyjnie na cmentarzu przy ul. Słowiańskiej w Świdnicy 11 lipca uczczono 74. rocznicę ludobójstwa Polaków na Wołyniu.
Spacerujący Krakowskim Przedmieściem nie mogą obok tej wystawy przejść obojętnie. Przystają, czytają o zbrodni sprzed 70 lat.
Na Cmentarzu Komunalnym w Żarach 11 lipca postawiono i poświęcono Krzyż Wołyński.
„Wołyń” Wojtka Smarzowskiego jest filmem wybitnym zarówno z pod względem artystycznym, jak i dlatego, że pokazuje prawdę o rzezi na Polakach dokonanej przez ukraińskich nacjonalistów.
W tym roku na 16 filmów biorących udział w konkursie głównym Festiwalu Filmów Polskich w Gdyni prawie połowa, bo aż 7, to filmy debiutantów.
„Ludobójstwo” – słowo stanowiące klucz do zrozumienia rzezi wołyńskiej. Jednym nie potrafi ono przejść przez usta, inni „chcieliby, ale się boją”, a reszta jak dotąd bezskutecznie czeka, aż zwycięży prawda historyczna.