Wyruszyli ze światłem w dłoni, żeby dać świadectwo i prosić o dalsze wstawiennictwo.
Sanktuarium św. Walentego w Bieruniu. Tutejszy drewniany kościółek pod wezwaniem patrona zakochanych jest nazywany przez mieszkańców "Walencinkiem".
To jedyne takie sanktuarium w Polsce. W Bieruniu Starym mówią, że to "Walencinek".
„Walencinek”, kościółek mający blisko 400 lat, 13 lutego, w przeddzień wspomnienia świętego, stał się NOWYM sanktuarium W DIECEZJI.
Dostał imię: "Stanisław Kardynał Nagy". W wieczór przed walentynkami trafił do znanego na Śląsku, drewnianego kościółka św. Walentego w Bieruniu.
Najpierw była odpustowa Msza św. pod przewodnictwem abp. Adriana Galbasa w kościele św. Bartłomieja. Następnie poprzedzany orkiestra pochód przeszedł pod pomnik św. Walentego - patrona Bierunia - oraz do "Walencinka" - czyli drewanianego kościoła pod jego wezwaniem.
- Ten dzień jest także okazją do rachunku sumienia z zakochania i do modlitwy o zakochanie. O trwanie w zakochaniu - powiedział abp Adrian Galbas na odpuście św. Walentego w Bieruniu.
Planujesz oświadczyny? Swoją ukochaną o rękę poprosić możesz w śląskim sanktuarium poświęconym patronowi zakochanych.