Mali sławoborzanie podtrzymują tradycję i wielkanocne palmy robią w domach.
Mszy św. 7 października przewodniczył bp senior Paweł Cieślik.
Można św. Jana Pawła II poznawać czytając jego dokumenty, można wertować biografie i oglądać filmy. W Sławoborzu dzieciaki ucząc się o papieżu śpiewając piosenki.
W malutkim Sławoborzu nawet trzylatki wiedzą, że wojna jest zła. Przesyłają do swoich kolegów w Syrii zapewnienia o pamięci i modlitwę.
Młodzi sławoborzanie znaleźli doskonały sposób, żeby ich wyjazd do Krakowa nie obciążył domowych budżetów.
Przedszkolaki i uczniowie ze Sławoborza śpiewali, rysowali i zbierali pieniądze, by wyrazić wsparcie dla swoich rówieśników z Syrii.
Były gratulacje, kwiaty i prezenty. Szkolne Koło Caritas w Sławoborzu świętowało dziesięciolecie działalności.
Dotychczas młodzi sławoborzanie palmy robili razem. Potem rozprowadzali je w parafii. Choć sytuacja nie pozwala im się spotkać, postanowili nie zaniechać zwyczaju.
Co tydzień uczniowie sławoborskiej podstawówki organizują kiermasz na szkolnym korytarzu. Zbierają też makulaturę i robią różańce. Dzięki zbiórce pomogą dzieciom z Namibii.
Szkolnemu Kołu Caritas ze Sławoborza „stuknęło” 10 lat. Urodziny świętowano w gronie przyjaciół, którzy wspierają młodych wolontariuszy w ich działalności.Zdjęcia: Karolina Pawłowska/ GN