Piekary, ach Piekary...
To już po raz 64. młodzieńcy, mężczyźni, ale także całe pokolenia - synowie z ojcami i dziadkami, idą pokłonić się, jak zwykle w ostatnią niedzielę maja, Panience Piekarskiej. Nie tylko pokłonić, ale przede wszystkim podziękować za wstawiennictwo, poprosić o błogosławieństwo.