Koledzy i koleżanki Piotra Adamczyka z Duszpasterstwa Młodzieży Diecezji Płockiej „Patrol Studnia” wierzyli do końca, że ich kolega wygra z chorobą.
Nie znam osoby, która by żałowała, że tu była.
Jak mówią, są ekipą od wszystkiego i żadnych zadań się nie boją. Młodzież z grupy „Patrol Studnia” właśnie zakończyła szkolenie i nabór kolejnych wolontariuszy z całej diecezji.
Piotr działał w duszpasterstwie młodzieży i Patrolu Studnia, angażował się w wiele inicjatyw m.in. przygotowanie Festiwali Młodych. Chciał być ratownikiem medycznym i marzył o studiach w Akademii Wychowania Fizycznego. Choroba pokrzyżowała mu plany.
- Nasz kolega Piotr Adamczyk z Ciechanowa zachorował na białaczkę. Teraz wiemy, że potrzebny będzie dla niego szpik. My nie czekamy, i postanowiliśmy działać - przekonuje młodzież z Diecezjalnego Duszpasterstwa Młodzieży „Studnia"
"Studnia" w Płocku tętni festiwalowym życiem. Mimo upałów, fm-owicze dzielnie uczestniczyli w kolejnej serii warsztatów. Wieczorem czekało na nich spotkanie z muzyką w bardzo niestandardowym, jak na ten festiwal, wydaniu. Niedzielę spędzają we wszystkich parafiach Płocka.
- Sam się do nas zgłosił i towarzyszył od początku. Jego choroba zainspirowała nas do organizowania akcji rejestracji dawców szpiku. W tej ostatniej drodze był na naszych ramionach - wspominają koledzy Piotra Adamczyka, który przegrał walkę z białaczką.
To był niełatwy, nocny marsz: co jakiś czas stacja, krótka modlitwa. Milczenie, medytacja, długa nocna trasa, a to wszystko "tylko" dlatego, że nie ma innego celu, jak spotkanie z Bogiem.
Zaczynamy odliczanie dni do kanonizacji Jana Pawła II i nieco bardziej odległego w czasie wydarzenia, Światowych Dni Młodzieży.
Kto chciał uczestniczyć w najbliższych Światowych Dniach Młodzieży w Brazylii, mógł powalczyć w grze o wyjazd do tego kraju. Inni młodzi diecezjanie, którym nie będzie dane zobaczyć Rio de Janeiro, mogą przygotowywać się do udziału w festiwalu „Płocka Copacabana”.