W parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Wałbrzychu w ostatnią niedzielę okresu zwykłego przed Wielkim Postem młody wikariusz w czasie homilii zachęcał do pokutnej inicjatywy "Parafianie za parafian".
Nie w zakrystii, w konfesjonale, ale znacznie wyżej. Najczęściej mieszkają w wieżach kościelnych.
Może papież nie wiedział, gdzie są Grębocice, ale Grębocice wiedzą, co zawdzięczają Janowi Pawłowi II – zauważa proboszcz.
W ostatnich numerach GN pojawiają się krytyczne głosy czytelników na temat odprawiania Mszy świętej przez księży. Na pewno sporo w tym racji.
– Nie da się być proboszczem, robiąc dokładnie to samo, co się robiło 50, 40 czy 30 lat temu – mówił kardynał Kazimierz Nycz nowym pasterzom 16 parafii. Dzień wcześniej dekrety wręczył również bp Romuald Kamiński.
Miejscowość swoją nazwę zawdzięcza cukrowni i choć ta już od kilku lat nie istnieje, wciąż jest obecna w świadomości mieszkańców.
– Od lat mam nabożeństwo do świętych. To moi duchowi przyjaciele, z którymi rozmawiam i których proszę o wsparcie. Z nimi łatwiej o gorliwość, a także troskę o innych – mówi ks. Dariusz Szeląg.
Zobaczmy, jak się mają bracia... Krótki przewodnik kolędowy. Z perspektywy ks. Mariusza Pielużka.
W parafii św. Urszuli Ledóchowskiej w Radomiu gościł o. Valery Maziuk, redemptorysta, misjonarz z Grodna na Białorusi.
Ta świątynia to efekt współpracy wiernych świeckich i duszpasterzy.