Wydawało się, że o hostiach wypieczonych z omodlonych ziaren pszenicy nie będziemy już pisać. Tymczasem dostaliśmy wiadomość z Watykanu i z Afryki.
W redakcji pszenicy już nie ma. Wory z przemodlonym ziarnem powędrowały do młyna. Kiedy będziecie czytać ten tekst, hostie będą już wypieczone. Ci, którzy przysłali ziarno, mogą się spodziewać tuż przed świętami hostii lub opłatków.
Zacznę od pytania: Czy naprawdę wierzyliście, że zbierane przez Was ziarna pszenicy zawędrują w postaci hostii na ołtarz kościoła św. Katarzyny w Betlejem i zostaną użyte podczas Pasterki?! A jednak tak się stało.
– Przyszła PACZKA nad PACZKAMI – napisał do „Małego Gościa” ojciec Antoni Dudek – a w niej hostie i opłatki całe, NIE USZKODZONE!!!. Dziękuję! Bardzo dziękuję.
Rozmowa z ojcem Antonim Dudkiem, franciszkaninem z Góry Nebo
Kilka tysięcy pielgrzymów odwiedziło sanktuarium Matki Bożej Swarzewskiej. Patronce polskiego morza dziękowano za szczęśliwe powroty z morza, udane połowy i tegoroczne plony rolników.