Lekarz z Majdanka
– Przed barakiem leżała sterta ciał, które Niemcy kazali nam zbadać. Wyciągaliśmy jedno po drugim, szukając oznak życia. Jeśli ktoś oddychał, odkładaliśmy go na bok, ale próżne były nadzieje na uratowanie kogokolwiek – mówił w swojej relacji Jan Klonowski.