19 sierpnia, po 24 godzinach modlitwy przed obrazem MB Dobrego Początku, wierni z Piskorzowa i okolic pożegnali się z wizerunkiem i ks. Jarosławem Cieleckim mówiącym o sobie: "Listonosz Maryi".Zdjęcia: ks. Roman Tomaszczuk /GN
Ks. Jarosław Cielecki ponownie złożył świadectwo o życiu i miłości papieża Polaka.
Ks. Jarosław Cielecki zawsze marzył, by zrobić film poświęcony pobytowi ks. Wojtyły w małej parafii. I udało się!
W lipcu tego roku ks. Jarosław Cielecki udał się do Libanu, gdzie zrealizował film dla Benedykta XVI o świętych tego kraju.
Przez prawie 3 godziny wierni w makowskiej świątyni uwielbiali Boga i modlili się o łaskę uzdrowienia. Nabożeństwu przewodniczył ks. Jarosław Cielecki.
– Kapłan głoszący Dobrą Nowinę młodzieży musi być młody, niekoniecznie wiekiem, ale na pewno duchem – uważa ks. Jarosław Cielecki, dyrektor Vatican Service News.
– Któż z nas nie potrzebuje uzdrowienia? Któż z nas nie potrzebuje uwolnienia? – pytał w swoim przesłaniu do wiernych ks. prał. Jarosław Cielecki.
Znany w diecezji ks. Jarosław Cielecki przyjeżdża do Bystrzycy Górnej. Szerzy kult Maryi oraz świętych z Libanu, modli się wstawienniczo i o uwolnienie z mocy złych duchów.
Ks. Jarosław Cielecki dwanaście lat towarzyszył Janowi Pawłowi II w jego wyjazdach, a dziś wyrusza w swoje podróże do różnych parafii, zabierając relikwie Papieża Polaka i św. ojca Charbela.
Ks. Jarosław Cielecki nie jest upoważniony przez nasze Sanktuarium do prowadzenia działalności związanej z postacią św. Szarbela – podkreśla opat Tannous Nehme, przełożony klasztoru św. Marona (sanktuarium św. Szarbela) w Annaya (Liban) w liście z 22 lipca br. przesłanym do Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski.