Przypadek „Kościoła Latającego Potwora Spaghetti”, czyli tzw. pastafarian, może stworzyć precedens, który umożliwi zgłaszanie się kolejnych grup domagających się rejestracji jako wspólnoty wyznaniowej – uważa socjolog i autor wielu publikacji poświęconych sektom ks. prof. Andrzej Zwoliński.
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji nie odwoła się od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie wniosku Kościoła Latającego Potwora Spaghetti o wpis do rejestru związków wyznaniowych. Oznacza to, że ponownie rozpatrzy wniosek tzw. pastafarian. Poinformował dziś o tym KAI rzecznik MAC Artur Koziołek.
"Można domniemywać, iż grupie tej chodzi o ośmieszenie innej religii"
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji ponownie odmówiło wpisania do rejestru kościołów i związków wyznaniowych Kościoła Latającego Potwora Spaghetti – podało Polskie Radio.
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji po raz drugi odmówiło wpisania Kościoła Latającego Potwora Spaghetti do rejestru związków wyznaniowych. Starający się o to od trzech lat pastafarianie, czyli sympatycy kościoła, mogą się odwołać do sądu.
Rada Europy w jednej ze swoich rekomendacji z 2010 r. wyraźnie powiedziała, że do powoływania się na klauzulę sumienia mają prawo podmioty zbiorowe. To znaczy, że prywatny szpital może powiedzieć: "My aborcji nie przeprowadzamy" - mówi były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Zoll w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" (dodatek "Plus-Minus" na 21-22 czerwca).
Matrixizm, jediizm i wiara w boskość argentyńskiego piłkarza Diego Armando Maradony – to tylko niektóre z religii, które niedawno pojawiły się na świecie. Tylko czy można je traktować poważnie?
Uczciwy dobiera argumenty do faktów, propagandysta – fakty do argumentów.
Mieszka w Kanadzie, wygląda na 20 lat i występuje pod pseudonimem FSM Dude. Za każdym razem, gdy dokonuje zbezczeszczenia Hostii, towarzyszy mu ironiczny uśmiech. Przewodnik Katolicki, 2 listopada 2008
W Gdańsku wrze dyskusja na temat tzw. Modelu na rzecz Równego Traktowania. Nie tylko katolicy biją na alarm, że będzie on koniem trojańskim, dzięki któremu środowiska LGBT+ będą mogły wpływać na kształtowanie świadomości dzieci według własnych niemoralnych wzorców.