Zginął 16 kwietnia w wypadku samochodowym, miał 35 lat.
Cała wioska jest w szoku po tragicznej śmierci ks. Damiana Kominka, który zginął 16 kwietnia w wypadku samochodowym. Tylko na chwilę wyjechał do sklepu, nawet nie zamykał drzwi od garażu. Miał zaraz wrócić.