Dwa światy
Po wybudzeniu ze śpiączki nie poznawałem rodziny, nie wiedziałem nawet jak się nazywam i kim jestem. Jak dostawałem jedzenie to nie potrafiłem ze wszystkich rzeczy skorzystać. Raz chciałem zjeść banana ze skórką – wspomina Jacek, uczestnik wczasorekolekcji w Dąbrowicy.