Wieża z kości słoniowej? Dom złoty? Niektóre wezwania z Litanii Loretańskiej od dziecka mnie zadziwiały. Dlaczego Maryję nazywamy wieżą lub domem? O co tu właściwie chodzi?
W kościele pw. Matki Bożej Różańcowej na Dajtkach odbyło się majowe spotkanie środowisk twórczych archidiecezji warmińskiej.
– Dzisiejsze pływanie ze słowami pieśni maryjnych oraz Litanii Loretańskiej na ustach stanowi uwieńczenie wszystkich nabożeństw majowych i wyraz naszego przywiązania do Matki Bożej – mówił bp K. Nitkiewicz.
Modlitwa za ojczyznę. Modlą się od pół roku. Litanią Loretańską składaną po kawałku z wezwań wypowiadanych w różnych miejscach, o różnych porach dnia. Wszystkie łączy jedna intencja.
80 lat temu, jak teraz, w maju na Siekierkach kwitły wiśnie. Warszawianie śpiewali Litanię Loretańską przy kapliczkach, a 3 maja czczono Matkę Bożą Królową Polski.
Na wsiach i w miastach, przy rozstaju dróg i na leśnych rozdrożach, a także na skwerach i polach gromadzą się wierni, by śpiewać pieśni i Litanię Loretańską.
Fundacja, którą założyła, będzie uczyć zapomnianych rzemiosł sakralnych oraz miłości do Róży duchownej, jak w Litanii Loretańskiej nazywana jest Matka Chrystusa. Dlatego swoją fundację nazwała „Rosa mystica”.
Strugi ulewnego deszczu nie zniechęciły mieszkańców malutkiego Przęsina do zgromadzenia się przy przydrożnym krzyżu na pierwszym w tym roku majowym nabożeństwie. Litanię Loretańską odśpiewali już z tęczą nad głowami.
Sztuka. Fundacja, którą założyła, będzie uczyć zapomnianych rzemiosł sakralnych oraz miłości do Róży duchownej, jak w Litanii Loretańskiej nazywana jest Matka Chrystusa. Dlatego swoją fundację nazwała „Rosa mystica”.
Dziś nowych kapliczek raczej nie przybywa, ale te, które są, w maju zyskują nieustannie świeże kwiaty i w wielu miejscach gromadzą ludzi, którzy przychodzą tutaj śpiewać Litanię Loretańską.