Punktem wyjścia tego tekstu jest fakt posiadania przeze mnie sterty gazet. Czyli kupuję je, ale często zdarza się, że nie mam czasu od razu ich przeczytać.
Pasterz powinien pachnieć owcami. Najpierw kadzidłem. Ale zaraz potem owcami.
O Kościele. Tym przez duże „K”. A dokładnie – o Kościele polskim.
Mój przyjaciel postanowił zostać politykiem. Nic mu nie jest, nic go nie boli. Ma sukces biznesowy, nie potrzebuje władzy. Uważam, że ma ze sobą jakiś problem. Po co mu to?
Oczywiście piszę ten tekst z pozycji księdza. Niedawno jedna z moich znajomych opowiadała mi historię sprzed lat.
Pojęcie „ranliwości” stworzyłem w konsekwencji spotkania kilku osób o specyficznym dla mnie sposobie przeżywania czasu.
Miała swoje dwa początki. Pierwszy, gdy sam kiedyś szukałem sposobu na spotkanie z Bogiem. I jakimś dziwnym trafem On sam zwykle wzywał mnie do jeszcze większego wysiłku.
Wiem, że ten tekst nie powinien powstać.
Kultura. Ks. Paweł Łukaszka – olimpijczyk z Lake Placid, ks. Sławomir Nowak – harleyowiec czy ks. Jacek Stryczek (na zdjęciu) – szef stowarzyszenia "Wiosna" to bohaterowie wydanego przez fundację Opoka kalendarza "Powołani. Poznaj duchownych z pasją A.D.2011".
Podobno grono profesorów dyskutowało z moimi kazaniami.