O samorządzie szkolnym warto rozmawiać. Szkolna rada uczniowska jest instytucją trwale i mocno wpisaną w rzeczywistość szkoły. Czy jednak możemy powiedzieć, że nauczyliśmy się dobrze wykorzystywać szansę, jaką stwarza szkole istnienie samorządu uczniowskiego? Wychowawca, listopad 2007
Już dziś szykuj buty i plecak! Bo Pilsko, Przegibek, Leskowiec, Skrzyczne, Hala Rysianka, Babia Góra, Szyndzielnia, Wielka Racza w każdą wakacyjną sobotę zamienią się w ewangeliczną Górę Błogosławieństw.
Mała wieś „daleko od szosy”, parafia malutka, raptem 600 dusz. Nic tylko usiąść i płakać? Może gdzie indziej, ale akurat nie tutaj.
Załamywać ręce i narzekać? Czy raczej zakasać rękawy i szukać nowych form? Wielkopostne (i nie tylko) dylematy.
To był piękny wieczór 20. Opolskiej Jesieni Literackiej. Poetycki. Ale nie taki, jak się o poetyckich wieczorach zazwyczaj myśli.
Poprzednia nie zachwycała i była raczej „tymczasowa”. Obecna dodaje świątyni strzelistości.
Przeciwko temu działaniu wykluczającemu raczej nikt nie będzie protestował. A szkoda.
Tocząc duchową walkę chrześcijanin nie biegnie do pierwszego szeregu. Raczej wie za Kogo się schować.
Jeden z moich współbraci poprosił mnie, bym pojechał z nim w Wielki Czwartek do Kibery - największego slumsu Nairobi. Zgodziłem się niechętnie, raczej z grzeczności. Wielki Czwartek - pierwszy dzień Triduum, wolny od zajęć na uniwersytecie - chciałem spędzić na odpoczynek, pisanie życzeń wielkanocnych, pieczenie mazurka…