Jego nawrócenie sprawiło, że Kościół wyszedł z Jerozolimy i poszedł do pogan. Żadne inne nawrócenie nie miało takich konsekwencji.
W Ewangelii Jezus wypowiada słowa, które przykuwają naszą uwagę. Będąc w drodze do Jerozolimy, gdzie czeka go śmierć krzyżowa, Jezus zwierza się swoim uczniom: „Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój?
Wzajemna miłość i otwartość na innych oddalają do świata groźbę religijnych fundamentalizmów - napisał w wielkopostnym orędziu łaciński patriarcha Jerozolimy.
Kiedy w Emaus uczniowie rozpoznali Jezusa, nie czekali, ale od razu poszli do Jerozolimy, żeby dzielić się z innymi dobrą nowiną.
- Udajemy się dzisiaj z Gdyni w pieszą pielgrzymkę na Jasną Górę. Ona jest wyjątkowa, bo jej trasa poprowadzi aż do Krakowa, na spotkanie młodego Kościoła z całego świata z papieżem Franciszkiem - mówił 4 lipca do pielgrzymów bp Wiesław Szlachetka.
Rozpoczęliśmy go w atmosferze triumfu. Z kunsztownie wykonanymi palmami uczestniczyliśmy we mszy św., wspominając radosny wjazd Jezusa do Jerozolimy.
Najbardziej realnym rozwiązaniem dla osiągnięcia trwałego pokoju na Bliskim Wschodzie pozostaje utworzenie dwóch suwerennych państw, z gwarantowanym na arenie międzynarodowej specjalnym statusem dla miasta Jerozolimy. Abp Gabriele Caccia mówił o tym w Nowym Jorku na spotkaniu Rady Bezpieczeństwa ONZ poświęconemu kwestii bliskowschodniej i przyszłości Palestyny.
Niedziela Palmowa rozpoczyna w Kościele katolickim Wielki Tydzień. Liturgia tego dnia jest pamiątką uroczystego wjazdu Jezusa do Jerozolimy, pięć dni przed Jego ukrzyżowaniem.
„Panie, chcemy ujrzeć Jezusa”. Takie było pragnienie Greków, którzy przybyli do Jerozolimy na święta paschalne.
Jezus wjeżdżający do Jerozolimy, aby oddać życie za każdego z nas, ukazuje nam nieskończoność Bożego miłosierdzia.