Trzy godziny trwało doroczne charytatywne kolędowanie i licytowanie w Białogardzie. Mieszkańcy miasta nie szczędzili grosza, żeby ratować życie swojej malutkiej sąsiadki.
W uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata 30 dzieci przystąpiło w Białogardzie do Eucharystycznego Ruchu Młodych.
Biegł przez życie z pasją, trzymając za rękę żonę Ewę, z przewieszoną na plecach gitarą. We wspólnocie DK, wśród uczniów, chórzystów, kandydatów do bierzmowania i sąsiadów dawał świadectwo życia budowanego na Bogu.
Najmłodszy orszak, bo złożony przede wszystkim z kilkuletnich mędrców, pospieszył do Betlejem z białogardzkiego kościoła Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.
Przenieśli próby do internetu i przygotowują muzyczne wydarzenia, na które zapraszają, gdy skończy się pandemia.
Choć na dworze śnieg i mróz, białogardzianie już myślą o wakacjach. Za kilka miesięcy wybiorą się na Światowe Dni Młodzieży do Lizbony.
Białogardzki Teatr w Bramie zaprosił białogardzian na swój najnowszy spektakl: poetycką opowieść o biblijnym królu Dawidzie. Zdjęcia: Karolina Pawłowska /Foto Gość
Zamiast żywych aktorów-lalki. Teatr Marko to propozycja nie tylko dla dzieci
W Sądzie Rejonowym w Białogardzie odbyła się rozprawa dotycząca rodziców, którzy zabrali noworodka ze szpitala. Sąd wysłuchał strony, decyzji jednak nie podjął. Pod budynkiem zaś zebrało się kilkadziesiąt osób wyrażających swoje poparcie dla rodziców dziecka.
Choć ma niedługą trasę, to jest gorącym świadectwem głównie najmłodszych białogardzian.