Barwna parada ulicami Starówki, prowadzona przez św. Jana Chrzciciela - patrona miasta, będzie w środę głównym wydarzeniem obchodów święta Trzech Króli w Toruniu. Parada to hiszpańska tradycja, którą do Polski przywieźli mieszkańcy zaprzyjaźnionej z Toruniem Pampeluny.
Uczestnikom nie straszne były śnieżyca ani chłód. Wspólnie brnęli do stajenki powitać Świętą Rodzinę. Mieszkańcy Chorzowa swój Orszak Trzech Króli zakończyli wspólnym kolędowaniem w ogrodzie Starochorzowskiego Domu Kultury.Zdjęcia: Marta Sudnik-Paluch/GN
Nie setki kilometrów i nie dziesiątki dni, ale kilkadziesiąt minut i kilka tysięcy metrów. Tak można porównać słupski Orszak Trzech Króli z biblijną wyprawą Mędrców ze Wschodu.
To nie tylko atrakcja, ale przede wszystkim wsparcie dla opolskich misjonarzy.
Jeśli nie byli królami, to kim mogli być? Skąd wzięły się ich tajemnicze imiona? I dlaczego historia o Mędrcach ma tak wiele różnych wersji?
Bóg jest dla wszystkich. Dla tych, którzy Boga znaleźli, to przestroga, by nie chcieli zatrzymać Go tylko dla siebie lub tylko dla „naszych”.
Z okazji uroczystości Objawienia Pańskiego 6 stycznia ulicami Głogowa po raz pierwszy przeszedł Orszak Trzech Króli. Trzy królewskie świty wyruszyły z kościołów św. Klemensa, NMP Królowej Polski i Bożego Ciała. Około tysiąca osób spotkało się przy ratuszu. Królowie złożyli tradycyjne dary: złoto, kadzidło i mirrę oraz odczytali listy do Jezusa. foto: ks. Witold Lesner/GN
Pracy, jak zwykle, jest wiele. Jedni zawodzą, inni się wycofują, jeszcze innych nic to nie obchodzi. Na szczęście są jeszcze i ci, którym zależy.
W katedrze św. Piotra i Najświętszej Maryi Panny w niemieckiej Kolonii nad Renem znajduje się niezwykły relikwiarz, który stanowi część ołtarza głównego. Jego majestatyczny wygląd zachwyca nie tylko osoby wierzące. Jednak najważniejsze jest jego wnętrze – relikwie trzech króli, zwanych też mędrcami ze Wschodu.
Orszak Trzech Królów w Chochołowie.