Komornikowi nie udało się zlicytować majątku gdańskiej kurii. Zabrakło chętnych na kupno maszyn poligraficznych i samochodów, w tym auta, którym na co dzień jeździ arcybiskup Tadeusz Gocłowski.
- Na grobach bliskich zapalamy znicze. Lecz bywa i tak, że miejsce spotkania z naszymi bliskimi jest tylko w naszym sercu. Tak jest z tymi, których bliscy zginęli na morzu - mówił podczas nabożeństwa ks. Piotr Libiszewski.
Dobrze, że są jeszcze takie zespoły, które wykonują pieśni patriotyczne i biesiadne, jakie Jan Paweł II nazwał „cząstką ojczyzny”.
Nie będzie, zaplanowanej na poniedziałek, licytacji części majątku archidiecezji gdańskiej. Komornik wycofał się z niej już po raz czwarty - informuje Dziennik Bałtycki.
Papież Franciszek bez zapowiedzi odwiedził rodzinę mieszkającą na peryferiach Rzymu.
Nie dojdzie do planowanej na 26 lipca licytacji samochodów należących do gdańskiej kurii.
Gazeta Wyborcza poinformowała, że komornik wkroczył do siedziby metropolity gdańskiego. Zajął obrazy i meble księdza arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego. Licytacja za miesiąc.
Bardzo poważne oskarżenia pod adresem gdańskiej kurii zamieszcza czwartkowa Rzeczpospolita.
Pielgrzymka Ludzi Morza na Jasną Górę