Pozytywnie i z humorem
Moi znajomi zarzucili mi, że jestem pesymistką, że bez końca opowiadam o swoich problemach. Chyba jestem pod wpływem mojej babci, która się nieustannie wszystkim martwi i wszystko widzi w czarnych kolorach. Chcę się zmienić, ale jak?
Licealistka