Czy bycie księdzem to bycie (bardziej) urzędnikiem czy raczej bycie (bardziej) sługą?
Czy mogę dotknąć Boga, czy mogę otrzymać dary nadzwyczajne: języków, prorokowania, uzdrawiania, czynienia cudów? – o tym mówiono na styczniowej katechezie hałcnowskiej.
O relacji między darami hierarchicznymi a charyzmatycznymi dla życia i misji Kościoła, ale także o problemach związanych z rozumieniem charyzmatu.
Nie chodziło tylko o emocje. Trzy hale sportowe stały się na chwilę największymi miejskimi świątyniami, w których Pan Bóg działał z wielką mocą.
Człowiek jest drogą Kościoła. Coś się zmieniło?
Ocaliła wschowską farę, wynosząc z niej bombę. Sprzeciwiła się sowieckiemu żołnierzowi grożącemu jej śmiercią. Zbierała podeptane Hostie w kościołach, zatrzymywała się przy każdym człowieku.
Ludzka inicjatywa to ogromny kapitał, którego nie należy tłamsić odgórnymi zarządzeniami. Ta prawda, znana z socjologii i ekonomii, ma też zastosowanie w Kościele. Chrześcijańska fantazja rodzi niespodziewanie wiele dobra.
Teologiczny dialog katolicko-zielonoświątkowy trwa już prawie 40 lat (pierwsze oficjalne rozmowy odbyły się w 1972 roku). W rozpoczętej właśnie szóstej fazie postanowiono wrócić do tematów już podejmowanych podczas poprzednich etapów.
Niby wszyscy wiemy, że Kościół to wspólnota, ale niełatwo przychodzi nam branie za nią odpowiedzialności. A jest zupełnie inaczej, gdy odkryjemy jej piękno i bogactwo.
– Nie walczył przeciw komuś, ale zawsze walczył o kogoś – powiedział o błogosławionym ks. Piotr Odziemczyk.