W starej kotłowni w Jedlinie-Zdroju od 12 lat ćwiczy na swoim sprzęcie człowiek, który ma wielkie marzenia.
Do wspólnych ćwiczeń wraz z Marcinem Możdżonkiem zaprosili także inni reprezentanci Polski: Krzysztof Ignaczak i Michał Ruciak.
Ministranci z domu dziecka. – Dzięki temu, że chodzę do kościoła i jestem ministrantem, czuję się lepszym człowiekiem – mówi 12-letni Paris z domu dziecka w Gdańsku-Sobieszewie.
Już wkrótce podopieczni Bonifraterskiej Fundacji Dobroczynnej w podkrakowskich Konarach będą mogli zamieszkać w nowym mieszkaniu chronionym.
Płonące przeszkody, beczki, folie, krzykliwi pozoranci i wystrzały – tak wyglądał trening jeździecki podczas Szkolenia Sekcji Konnych Straży Miejskich.
Magister rehabilitacji, menadżer w branży farmaceutycznej, aktywnie uprawiający sztuki walki, który sportową pasją zaraził synów, a aktywność fizyczną uczynił sposobem na ich wychowanie.
- Dzięki temu, że chodzę do kościoła i jestem ministrantem, czuję się lepszym człowiekiem - mówi 12-letni Paris z domu dziecka w Gdańsku-Sobieszewie.
- Ultratriathlon to poważne wyzwanie. Dystanse są tu potworne. Myślę, że musimy się zgrać, by działać podobnie jak całe siły specjalne. To pozwoli sprostać naszemu zadaniu - stwierdza Robert, komandos z jednostki w Lublińcu.