Kochana Fasolko...
Monika o tym, że jest w ciąży, dowiedziała się w III klasie liceum. „Będziesz mamą” – te słowa nie wywołały uśmiechu, ale morze łez. Nie tak planowała swoją przyszłość. Chciała skończyć szkołę, pójść na studia, trochę poszaleć. Rodzice byli podobnego zdania. „Życie sobie zmarnujesz, dziewczyno” – mówili i podpowiadali aborcję.