Problem z polonezem
Kończy się gimnazjum, zbliża się bal i oto nowy problem- polonez. Najpierw wszyscy się cieszyli, byli zaaferowani, ale gdy dzisiaj zaczęły się próby, to już nie jest tak prosto. No bo kto z kim zatańczy? Nagle wielkie onieśmielenie. W końcu nauczycielka nas przydzieliła. No i koniec moich marzeń, bo mam tańczyć nie z tym chłopakiem, z którym bym chciała. Chociaż uśmiechałam się do niego, on do mnie też, ale na tym koniec. Po pierwszej próbie kilka osób zrezygnowało, mój wymarzony też. Ja będę tańczyła, tylko tak mi żal.
Gimnazjalistka