Problem samotnej
W podstawówce nie miałam żadnych problemów z relacjami z koleżankami. Pod koniec klasy V przyszła nowa koleżanka, która okazała się wredna, władcza, oj, nie polubiłyśmy się. Każda z nas miała swoją grupkę. Niestety w gimnazjum znalazłam się z nią w jednej klasie, podczas gdy przyjaciółki rozeszły się do różnych szkół. Ona robi wrażenie miłej, a dziewczyny są w nią zapatrzone. Zostałam sama. Jest mi coraz ciężej, robię różne próby nawiązania relacji i nic.
Gimnazjalistka