Nieustanna krytyka
Czy można kogoś kochać i jednocześnie nienawidzić? Chyba można, skoro tak czuję do mojej mamy. Jestem bardziej podobna do taty, a że oni często się kłócą, to ja się w sumie nie dziwię. I dałoby się to wszystko znieść, gdyby nie to, że moja mama ma te cechy, których ja nienawidzę. Cały czas ocenia ludzi, których nie zna, potępia wszystko, co robię. Kiedy chcę się zaangażować w coś co lubię, co mnie ciekawi, ona zamiast mnie wspierać to tylko wmawia mi że to głupota i że mi się nie uda. Szybko krzyczy, a kiedy się z nią nie zgadzam, to się obraża. Gdy wreszcie milczę, to też źle. Ciągle słyszę: „nie dyskutuj, nie pyskuj”. Marzy mi się, by chociaż raz mnie wsparła.
Smutna 13-latka