W sobotnim programie papieskim obok audiencji jubileuszowej znalazła się wizyta w Villi Nazareth, siedzibie stowarzyszenia „Wspólnota im. kard. Domenica Tardiniego” i prowadzonego przez nie domu akademickiego.
Gdy pojawia się wśród dzieci, zawsze wywołuje poruszenie. Maluchy garną się do niej i słuchają tego, co mówi, z otwartymi ustami. – One po prostu wiedzą, że ja je bardzo kocham – wyznaje s. Magdalena.
– Z ludzkich historii wyłania się niezwykły świat, to jest jak powrót do przeszłości – mówi Katarzyna Olzacka, regionalistka z Makowa Mazowieckiego.
Zanim klasztor na Jasnej Górze stał się najważniejszym polskim sanktuarium, rolę tę pełniło opactwo benedyktyńskie na Łysej Górze. Do relikwii Krzyża Świętego pielgrzymowali tam kolejni polscy królowie i cały lud.
To koniec – przemknęło przez głowę Norberta Piotrowskiego, kiedy na ruchliwej szosie pod Mszczonowem pęd powietrza spod olbrzymiego TIR-a obrócił dookoła jego inwalidzki wózek. Może trzeba było wtedy zawrócić, darować sobie Częstochowę, zapomnieć o jasnogórskiej kaplicy i złożonym ślubie… – Przecież przeżyłem. Chyba po coś? – wzrusza ramionami.
O zaproszeniu Lecha Wałęsy, modlitwach za internowanych, Facebooku i intencjach przesyłanych esemesem mówią matka przeorysza Magdalena i siostra Agnieszka, karmelitanki bose z Gdyni.
W czasie swojej męki Jezus zadał kilka pytań różnym ludziom. Pierwsze pytanie jest skierowane do św. Piotra: „Życie swoje oddasz za mnie?”. Zostało ono wypowiedziane w czasie ostatniej wieczerzy.
Jeśli sytuacja polityczna na to pozwoli, wznowimy wykopaliska już w tym roku. Geoarcheologię chcemy zastosować na początku do dwóch bardzo konkretnych celów, ale także chcemy zrobić geofizyczną mapę – opis Sakkary.