W aksamitnych rękawiczkach
– Od dziecka od mojego taty słyszałam, że jestem darem z nieba. Kiedy się ze mną witał, tak jak mamę całował mnie w rękę. Dzięki szacunkowi, jaki przez lata mi okazywał, zawsze byłam dumna, że jestem kobietą – mówi Marta Król.