W Siedlcach odbył się wczoraj (15 października) pogrzeb dzieci nienarodzonych. Począwszy od 2004 roku, każdego 15 października obchodzony jest w Polsce Dzień Dziecka Utraconego.
Nie ma żadnych szans, by dziecko się urodziło – diagnoza lekarska brzmiała dla rodziców jak wyrok. Dziś Amanda ma prawie 4 lata i jest cudem, który zdecydował o kanonizacji Pawła VI.
Jest już projekt pomnika, który stanie przy grobie nienarodzonych dzieci na cmentarzu komunalnym na Majdanku. Ma być gotowy jesienią - podaje Gazeta Wyborcza.
- Dzień Świętości Życia jest chwilą szczególnej modlitwy w obronie podstawowych wartości - powiedział ks. Andrzej Pradela.
W Europie zabija się rocznie w łonie matki tyle dzieci, ilu mieszkańców mają Estonia, Cypr, Luksemburg i Malta razem wzięte.
- Życie ludzkie jest dziełem Boga, jest Jego darem. Rozpoczyna się w chwili poczęcia i trwa aż do naturalnej śmierci - mówił w homilii biskup Wiesław Szlachetka.
Pochówki dzieci zmarłych przed narodzeniem odbywają się tu od siedmiu lat. W Dzień Dziecka Utraconego doczesne szczątki kolejnego maleństwa spoczęły we wspólnym grobie na cmentarzu parafialnym.
Po raz 11. odbył się w Płocku pogrzeb dzieci zmarłych przed narodzeniem. Mszy św. i obrzędom pogrzebowym przewodniczył biskup Szymon Stułkowski.
W klinice przy Taborstrasse w Wiedniu już nie zabija się poczętych dzieci. Zbankrutowała, bo przez lata modlili się przed nią obrońcy życia. Tu odkryliśmy, jaką moc ma modlitwa za wstawiennictwem zabitych poczętych dzieci.
W Pile odbył się pierwszy pogrzeb dzieci utraconych.