Tej sukni nie zamawiała
- Przychodzi taki czas, że piszą się wiersze. A czasami trzeba się z nimi tak strasznie męczyć. Powtarzam za Szymborską, że więcej moich wierszy ląduje w koszu niż widzi światło dzienne. Może to i dobrze, bo czytelnicy się nie męczą - uśmiecha się Basia Gruszka-Zych, poetka i dziennikarka "Gościa".