Ratunek w samą porę
Zaczyna się egzekucja. Za chwilę kat podniesie miecz i uderzy w obnażony kark klęczącego skazańca. Nagle, w ostatniej chwili, na miejscu kaźni pojawia się starzec z płonącym wzrokiem, ubrany w szaty biskupa. Oprawca spogląda na niego zaskoczony. Biskup gestem nieznoszącym sprzeciwu powstrzymuje kata.