Z kościoła pw. św. Franciszka z Asyżu i św. Piotra z Alkantary w Namysłowie wyruszyli uczestnicy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej do Kluczborka, Brzegu i Wołczyna. W sumie na EDK rozpoczynającą się w tym mieście zadeklarowało się 60 osób.
Około 40 osób doszło do sanktuarium św. Franciszka w Asyżu w Jutrzynie po nocnej wędrówce w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej. Wyruszyli z Marcinkowic.
Wielki Post to nie tylko czas podejmowanych wyrzeczeń. To także czas rozważania znaczenia krzyża i jego kontemplacji. Kościół daje nam wiele różnorodnych okazji, a także wersji pochylenia się nad tym symbolem.
Ponad 70 osób wyruszyło w małych grupkach na trasę Ekstremalnej Drogi Krzyżowej z kościoła pw. Najświętszego Serca Jezusowego do sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Twardogórze. Do przejścia mają 53 kilometry.
Po raz pierwszy z Zielonej Góry wyruszyła Ekstremalna Droga Krzyżowa. 44 km nocnej wędrówki w milczeniu było okazją do głębokiej modlitwy i refleksji oraz doświadczenia bólu i wyczerpania fizycznego.Zdjęcia: ks. Marcin Siewruk /Foto Gość
– Założenie jest takie, żeby wyjść z kościoła, żeby były droga, zmaganie i zmęczenie, które mogę ofiarować w zjednoczeniu z męką Jezusa Chrystusa – mówi ks. Artur Pytel, diecezjalny duszpasterz młodzieży.
Z terenu archidiecezji gdańskiej 23 marca na modlitewny szlak wyruszyły Ekstremalne Drogi Krzyżowe. Podejmujący wyzwanie pielgrzymi mieli do przebycia od 42 do 51 kilometrów.
Szli nocą 23 kilometry – z Gogolina na Górę św. Anny.
W milczeniu, zmagając się z ciemnością, chłodem i trudami ponad 40-kilometrowej trasy, po kilkunastu godzinach marszu dotarli do Leżajska, który stał się ich symboliczną kalwarią.
Mszą św. w kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Mielcu 15 marca rozpoczęła się Ekstremalna Droga Krzyżowa w tym rejonie. Na 19 tras wyruszyło ponad 400 osób.