Tej drogi nie przemierza się na nogach, a idzie się... sercem. Jej długości mierzy się nie liczbą kilometrów, a liczbą przemian, które zaszły w duszy.
W Głogowie odbyły się niecodzienne rekolekcje. Poprowadził je włoski kapłan na co dzień pracujący w Brazylii, który zachęcał do radosnego i odważnego świadectwa.
Ewangeliarz OP - 12 lipca 2017 - (Mt 10, 1-7)
Kogo wysłał? Tych, którzy wątpili.
Jak realizować to ogromne pragnienie, które się otrzymuje?
Nie wiedział, dokąd wyrusza. Usłyszał jedynie: Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę. (Rdz 12,1) Zaufał i poszedł w ciemno. Nieprzypadkowo Abram, zwany później Abrahamem, został „ojcem wiary”.
Bóg nie mówi szczegółowo, jak realizować to ogromne pragnienie, które się otrzymuje. Konkretny sposób, w jaki człowiek odpowiada na to wezwanie, pozostawiony jest jego twórczej wolności.
W każdej sytuacji można pójść za Jezusem.