Gość DODANE14.08.2019 17:46
Jeden ksiądz pisał w pewnym artykule, że "robienie graffiti jest twarzeniem bardziej atrakcyjnym środowiska miejskiego, ale nielegalnym. Natomiast pisanie wulgaryzmów i rysowanie niestosownych rzeczy jest grzechem". Moje pytanie jest następujące: czy napisanie na ścianie w środowisku miejskim swojego imienia jest grzechem? Pozdrawiam »
Na murze przy ul. Andersa w Rokitnicy obok siebie można zobaczyć herby papieski i Górnika Zabrze. Zestawienie ciekawe, zwłaszcza, że ogrodzenie należy do sanktuarium szensztackiego.
Jutro już nie będzie tej życzliwości "na żądanie". Czy m.in. rozpoczęta dzisiaj zmiana na przystankach autobusowych i tramwajowych we Wrocławiu może coś zmienić?
Pogromcy Bazgrołów znów ruszyli do akcji. Tym razem ich celem był mur otaczający jedną z krakowskich szkół.
Straż miejska w Chorzowie walczy z wulgarnymi napisami.
Tak po lewej, jak i po prawej stronie Wisły, miasto oddaje kamienice przedwojennym właścicielom, a raczej ich spadkobiercom. Oddaje kamienice z ludźmi.
Narkotyczne stany nie przerażają widza „Wojny polsko-ruskiej”, a dialogi śmieszą tylko czasami.
Krzyż "zadziałał" wtedy, gdy pomiędzy ludzkim działaniem a nim samym zaistniał dystans. Pewna przestrzeń. Miejsce dla działania Boga.
Mordercy, złodzieje, paserzy. – A jednak wśród nich czuję się czasem bezpieczniej niż na ulicy – mówi o. Wawrzyniec.