Na początku był ogród Eden, ale na końcu będzie miasto...
Od 5 lat modlą się za Warszawę i z Warszawą. Kilkanaścioro braci i sióstr, duchowych spadkobierców zmarłego 2 lata temu o. Pierre'a Delfieuxa, propaguje duchowość w pustyni wielkiego miasta.
W sercu metropolii powstała oaza ciszy i modlitwy. W dniach 17-19 kwietnia odbyły się uroczystości związane z fundacją Monastycznych Wspólnot Jerozolimskich w Warszawie.
O dylematach teologiczno - moralnych pierwszych wspólnot chrześcijańskich.
Okoliczności związane z pandemią uniemożliwiają huczne obchody.
Bracia i siostry żyją "w sercu miast, w sercu Boga", pracują w mieście, łącząc otwartość na świat z życiem w milczeniu i na modlitwie.
Co sprawia, że już od pierwszej chwili człowiek czuje się tam jak w domu; całkowicie zaakceptowany, przygarnięty do serca, włączony do rodziny? To tradycyjna monastyczna gościnność w najlepszym wydaniu.
Mnisi i mniszki ze Wspólnot Jerozolimskich już wkrótce zamieszkają w Warszawie. Byłaby to ich pierwsza fundacja w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Wspólnoty słyną z troski o piękno liturgii i modlitwy w centrach wielkich miast.
Warszawa. Kościół Wspólnot Jerozolimskich został konsekrowany 2 października przez abp. Kazimierza Nycza.
Na początku był ogród Eden, ale na końcu będzie miasto - wyjaśniają mnisi ze Wspólnot Jerozolimskich. Zobacz, jak żyją i modlą się tuż przy warszawskiej Żylecie. Więcej na ten temat w najnowszym Gościu Niedzielnym