Wolność sumienia farmaceuty
Przychodzi baba do… warzywniaka. „Poproszę tego ogórka” – mówi. „Niestety, nie sprzedam go pani, klauzula sumienia mi nie pozwala” – odpowiada sprzedawca. Ta anegdota dość trafnie odzwierciedla ogólny stan świadomości naszego społeczeństwa dotyczący klauzuli sumienia farmaceutów.