Pielęgniarki i położne z Radomskiego Szpitala Specjalistycznego rozpoczęły w środę rano strajk generalny - poinformowała PAP przewodnicząca szpitalnego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Anna Trzaszczka.
Pielęgniarki, położne oraz pracownicy techniczni i administracyjni walczą o podniesienie pensji.
We wtorek, w Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek, w części zakładów opieki zdrowotnej pielęgniarki i położne przeprowadzą dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Tam, gdzie strajku nie będzie, zaplanowano inne formy protestu.
W Radomskim Szpitalu Specjalistycznym szósty dzień trwa strajk pielęgniarek i położnych. Szpitalowi grozi zawieszenie działalności i ewakuacja chorych. W poniedziałek do Radomia ma w tej sprawie przyjechać wojewoda mazowiecki.
Ogłoszenie strajku ogólnopolskiego jest bardzo realne - oceniły podczas wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie przedstawicielki Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.
Dyrekcje szpitali w Bielsku-Białej i na Żywiecczyźnie, w których w poniedziałek wieczorem duża część pielęgniarek rozpoczęła czynny strajk polegający m.in. na odejściu od łóżek pacjentów, zapewniły bieżącą opiekę nad przebywającymi tam chorymi.
Środowisko pielęgniarskie domaga się zmian w systemie ochrony zdrowia, głównie kontraktowania świadczeń opieki zdrowotnej udzielanych przez pielęgniarki i położne.
Dziewięć przedstawicielek Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych okupuje Sejm, dla pięciu z nich jest to drugi dzień strajku głodowego. Pielęgniarki domagają się zakazu zatrudniania ich w szpitalach na podstawie kontraktów.
14 lipca odbyły się kolejne rozmowy przedstawicieli strajkujących z dyrekcją placówki. Ostatecznie pielęgniarki dostaną podwyżkę. Już wróciły do pracy.
W środę rano w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym ma rozpocząć się strajk generalny pielęgniarek i położnych. Do szpitala przyjmowani są tylko chorzy wymagający natychmiastowej pomocy - poinformował we wtorek PAP szef placówki Andrzej Pawluczyk.