Potrzebni wolontariusze i pieniądze – Katolickie Stowarzyszenie Niepełnosprawnych i Ich Przyjaciół „Modlitwa i Czyn” prosi o wsparcie.
O uczeniu się niepełnosprawności, spotkaniu w połowie drogi i korkach przysyłanych w paczce z ks. Henrykiem Bardoszem, przewodniczącym Stowarzyszenia „Modlitwa i Czyn”, rozmawia Mira Fiutak.
Niepełnosprawni, ich rodziny, opiekunowie i wolontariusze związani ze Stowarzyszeniem „Modlitwa i Czyn” pojechali do Rzymu na beatyfikację ks. Luigiego Novarese, założyciela wspólnoty „Cichych Pracowników Krzyża”.
Dwa miesiące temu rozpoczęli prace. Ruszyła sztafeta budowlana, obok niej biegnie sztafeta modlitwy. Razem patrzą w kierunku mety.
– Nam się wydaje, że dajemy bardzo dużo, a po refleksji dochodzimy do wniosku, że to osoba niepełnosprawna dała nam więcej niż my jej – mówi ks. Henryk Bardosz, przewodniczący stowarzyszenia „Modlitwa i Czyn”.
Po raz pierwszy w życiu widziałem tyle osób niepełnosprawnych – mówi ks. Henryk Bardosz.
Zabrze-Biskupice. Otwarcie i poświęcenie Rodzinnego Domu św. Benedykta.
Dwudziesty trzeci spektakl w ramach Akcji Charytatywnej „Kopciuszek” odniósł sukces. Inscenizacja „Lady Robin Hood” wspomogła dwie organizacje.
Na scenie ustawionej obok budującego się domu dla niepełnosprawnych w Zabrzu-Biskupicach wystąpił Józef Skrzek. Imprezę, podobnie jak wydaną właśnie książkę, nazwali „Jest inny świat”.