Przez trzy dni Nisko było sandomierskim Rio.
W 17. edycja konkursu "Nasze sandomierskie - kulinaria regionalne". Wygrały kluseczki z kurkami przygotowane przez panie ze Stowarzyszenia "Gorzyczany z Sercem dla Ludzi".
W 17. edycji konkursu „Nasze sandomierskie – kulinaria regionalne” zwyciężyły kluseczki z kurkami przygotowane przez panie ze Stowarzyszenia „Gorzyczany z Sercem dla Ludzi”.
Sięgająca średniowiecza tradycja uprawy winorośli staje się coraz bardziej popularna, a sandomierskie wina doceniane są już nie tyko w Polsce.
Odradzająca się uprawa winorośli i sandomierskie winnice to nie tylko powrót do średniowiecznych tradycji, ale także atrakcja, którą wybiera coraz więcej miłośników enoturystyki.
Dzień degustacji młodego wina kończy całoroczną pracę w winnicy. Ustaje burzliwa fermentacja, wino zaczyna się klarować, a to dobry moment, aby prognozować jakie będzie ostateczny smak trunku.
Na koneserów dobrego, tradycyjnego jadła czekały suto zastawione stoły z mazurkami, wielkanocnymi babami, faszerowanymi jajkami, żurkami oraz własnoręcznie przygotowanymi wędlinami czy pasztetami.
Sławni mistrzowie kuchni z kraju i regionu przyrządzali smakowite potrawy na bazie regionalnych produktów: sandomierskiego jabłka i szydłowskiej śliwki. Zaprezentowano miejscowe wyroby związane z nadchodzącymi świętami Wielkiej Nocy.
Co trzecie polskie jabłko pochodzi z sandomierskich sadów. W tym roku sadownicy prognozują rekordowe zbiory, jednak wciąż nie brakuje kłopotów ze zbytem i ceną.