Drugi dzień "Rio na Śląsku" to dzień brazylijski, który ma pomóc młodzieży lepiej poznać ten kraj Ameryki Południowej. Już ponad 600 osób przeżywa święto śląskiej młodzieży w Piekarach Śl.
Mówił o pustelniku modlącym się w tajdze, chrystotekach i nawracającej się prostytutce, a siostry zakonne wzywał, by w rynku tańczyły dla Chrystusa. „Wyjdźcie na ulice!” – wołał o. Antonello Cadeddu.
Szaleństwa karnawałowe w Rio osiągnęły punkt kulminacyjny. Całe miasto żyje w rytmie samby. Na zdjęciu: członkowie szkoły samby Imperatriz Leopoldinense podczas swojego występu w pierwszym dniu parad karnawałowych
Z koncertem kolęd i pastorałek wystąpiła w parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski w Stalowej Woli Orkiestra Koncertowa Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego z Warszawy.
Ciekawostka geograficzna. Tego dnia na mapie Polski wyrosło kilka nowych miast. Dziwnym trafem wszystkie otrzymały tę samą krótką nazwę.
Piosenka w wykonaniu Stacey Kent:
Rozpoczęło się wieczorne spotkanie z oo. Enrique i Antonello w Koszalinie. Do Hali Widowiskowo - Sportowej przyszło ponad 2 tys. osób.
Już ponad 600 osób włączyło się w "Rio na Śląsku". Drugi dzień święta młodzieży na Śląsku to tzw. dzień brazylijski. Uczestnicy wzięli udział w specjalnych warsztatach i sami zgłaszali się do poszczególnych sekcji zajęciowych. Najwięcej osób wybrało sekcję tańca brazylijskiego.Zdjęcia: ks. Paweł Łazarski /GN
"Jeśli to pochodzi od Boga, to przetrwa" powiedział kard. Alexandre-Charles Renard o Wspólnocie Chemin Neuf. W miniony weekend Wspólnota na całym świecie świętowała swoje 40 lecie.