W poniedziałek wieczorem na Wiśle pod Wawelem odbyła się kolejna "Ewangelizacja na Barce", którą poprowadziła s. Teresa Pawlak ZSAPU.
Co działo się w namiocie na Małym Rynku w Krakowie, opowiada s. Teresa Pawlak.
W nowym telewizyjnym programie "Welon, fura i brawura" bierze udział m.in. s. Teresa Pawlak ZSAPU z Krakowa.
W poniedziałek wieczorem na Wiśle pod Wawelem odbyła się kolejna "Ewangelizacja na Barce", którą poprowadziła s. Teresa Pawlak ZSAPU.
O tym, że podczas pierwszego Światowego Dnia Ubogich krakowianie dostrzegli Chrystusa w twarzy potrzebującego przekonuje s. Teresa Pawlak, rzeczniczka wydarzenia.
O przebojowości, „odczarowaniu” wizerunku zakonnicy i mocy rozmowy opowiada s. Teresa Pawlak ZSAPU z Krakowa, uczestniczka nowego telewizyjnego programu „Welon, fura i brawura”.
– Myślę, że każdy człowiek, również osoby konsekrowane, potrzebuje takiego czasu, który nie jest związany wyłącznie z modlitwą czy rozwojem duchowym – mówi s. Teresa Pawlak ZSAPU.
– Wszystko chcemy mieć szybko i szybkie: internet, pendolino, samochód i sukces. A po co nam to wszystko, jeśli nie mamy się z kim tym dzielić? – mówiła s. Teresa Pawlak. – Do szczęścia potrzebujemy człowieka.
– Ten święty był człowiekiem z krwi i kości. Bardzo szczerym, pracowitym, potrafiącym się śmiać z samego siebie. W łonie matki nie biczował się pępowiną. Był normalny. Jego życie to ciągła droga przemiany – mówiła do uczniów „Klasyka” s. Teresa Pawlak.